We wczorajszym spotkaniu Realu Madryt i Mallorki zdarzyła się rzecz historyczna. Vicente Moreno zdecydował się wpuścić na boisko w drugiej połowie Lukę Romero. Młodzieniec stał się najmłodszym w historii piłkarzem La Liga, pierwszy raz zaprezentował się światu hiszpańskiej piłki mając 15 lat i 219 dni. Młodziutki zawodnik to perła szkółki zespołu Los Bermellones. Już po występach na poziomie juniorskim nazwano go meksykańskim Messim. Do tego sformułowania należy podchodzić z dystansem, jednak talentu Romero nie można odmówić. Niestety Meksykanin nie był w stanie pomóc swoim bardziej doświadczonym partnerom z drużyny w boju z Królewskimi. Real od początku do końca zdawał się mieć sytuację pod kontrolą i pewnie zwyciężył dwoma bramkami zdobytymi przez Viniciusa Juniora oraz po fenomenalnym rzucie wolnym Sergio Ramosa.
Dodaj komentarz