Lato 2021 roku zapowiadało się wyśmienicie od dłuższego czasu. Czekaliśmy w końcu na przełożone Euro 2020 oraz Copa America. Ponadto ważny punkt tego okresu – okienko transferowe – również ekscytował z paru względów. Nieznana przyszłość Leo Messiego do sensacyjnego ruchu i Argentyńczyk wylądował w PSG. Kiedy wydawało się, że nic nie przebije lub nie dorówna tej transakcji, pojawił się odwieczny rywal legendy Barcelony – Cristiano Ronaldo. Parę dni temu na światło dzienne wypłynęła informacja o tym, że Portugalczyk zamierza opuścić Juventus. W ekspresowym tempie przeprowadzono transfer, który na długo pozostanie na języczku uwagi widzów i ekspertów. Ronaldo po dwunastu latach ponownie przywdzieje barwy Manchesteru United!
Wojna wśród sąsiadów
Welcome 𝗵𝗼𝗺𝗲, @Cristiano 🔴#MUFC | #Ronaldo
— Manchester United (@ManUtd) August 27, 2021
Odkąd plotki o opuszczeniu Włoch przez 36-latka zaczęły narastać, pojawiły się informacje o możliwym transferze do Manchesteru City. Mistrz Anglii po nieudanych negocjacjach z Tottenhamem w sprawie Harry’ego Kane’a zwrócił się w stronę obozu Portugalczyka. Rozmowy między Jorge Mendesem a The Citizens przebiegły szybko, ale wciąż nie przedstawiono konkretnej oferty. Przełom z nieoczekiwanej strony nastał w piątkowe popołudnie. Ole Gunnar Solskjaer podczas konferencji prasowej stwierdził, że jeśli Cristiano chce odejść z turyńskiego klubu, ten wie, gdzie ich szukać. Dosłownie po kilku minutach znany dziennikarz Fabrizio Romano potwierdził negocjacje na linii United – Juventus oraz kontaktowanie się z agentem napastnika Starej Damy. Później okazało się, że City wycofało się z wyścigu o usługi 36-latka. Wtedy w grze pozostał tylko jeden kierunek i staliśmy się świadkami kolejnego wielkiego i historycznego wydarzenia tego lata.
Za namową nauczyciela i mentora
foto: bleacherreport.com
Cristiano Ronaldo w Manchesterze United wychował się i dorósł do bycia jedną z najjaśniejszych gwiazd w historii futbolu. Swoją ciężką pracą stał się piłkarzem kompletnym. Jego rozwój dokonywał się pod okiem sir Alexa Fergusona. Legendarny menedżer stworzył na Old Trafford idealne miejsce dla Cristiano. Styl drużyny pozwalał mu na pełną swobodę i wymienność pozycji, kiedy tylko tego potrzebował. Na tej wymienności polegała największa broń trójki Ronaldo-Rooney-Tevez, dzięki której wspomnieni piłkarze wykorzystywali znaczną część swojego potencjału. Portugalczyk nawet po przejściu na Santiago Bernabeu pozostał oczkiem w głowie Szkota. Dużą popularnością cieszy się filmik z finału Euro 2016, gdzie Ferguson wśród tłumu wyczekuje na Ronaldo, by złożyć mu gratulacje. W świeżo dopiętej transakcji ponoć sir Alex miał swój udział. Według kilku dość dobrych źródeł i słów Rio Ferdinanda skontaktował się on z 36-latkiem i przekonał go do wstąpienia w szeregi Czerwonych Diabłów. Lata mijają, a Szkot nadal odgrywa na Old Trafford ważną rolę, nawet będąc na zasłużonej emeryturze.
Cristiano inny niż wcześniej
Powrót Cristiano Ronaldo do Manchesteru United stawia mnóstwo pytań. Dotyczą one także jego roli i pełnionej w zespole funkcji. W czasie pierwszego pobytu na Old Trafford Portugalczyk imponował szybkością i zwinnością. Swoim dryblingiem czarował na boisku i nawet w nudnym spotkaniu potrafił podkręcić atmosferę. Sprawiał wrażenie zawodnika, którego powstrzymanie graniczy z cudem. Z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc dojrzewał i stawał się jeszczem mocniejszy fizycznie. Przez te kilkanaście lat Ronaldo zmienił swoją charakterystykę. Stał się bardziej statycznym środkowym napastnikiem. Choć o prowadzeniu się Portugalczyka poza boiskiem i o jego wieku biologicznym krążą legendy, tak widać, że motoryka zdecydowanie uległa zmianie. Nie tworzy sobie samemu szans tak regularnie, jak czynił to w Realu Madryt. CR7 ustawiany z przodu czeka na wsparcie w postaci sytuacji kreowanych przez partnerów. Wciąż jednym zagraniem potrafi przypomnieć o swojej klasie i udowodnić, że dawnej błyskotliwości całkowicie nie utracił. Patrząc na otoczenie, jakie otrzyma w Manchesterze United, okazji strzeleckich otrzyma naprawdę sporo. W odróżnieniu do Edinsona Cavaniego czy Masona Greenwooda nie cofa się zbyt często do pracy w defensywie. Skupiony jest głównie na ustawieniu w ofensywie i zdobywaniu bramek.
Konsekwencje tego transferu
Manchester United’s stock rose 8 percent after the club confirmed the return of Cristiano Ronaldo 📈 pic.twitter.com/TUkvtep7ey
— B/R Football (@brfootball) August 27, 2021
Pomimo 36 lat na karku Cristiano Ronaldo to wciąż gwarancja imponujących liczb. W ostatnim sezonie w barwach Juventusu zaliczył 36 trafień do siatki oraz zanotował 4 asysty w 44 meczach we wszystkich rozgrywkach. Powrotny transfer do United z miejsca stawia go jako zawodnika podstawowej jedenastki. Warto jednak zwrócić uwagę na to, kto na tym transferze może zyskać, a kto stracić. Ole Gunnar Solskjaer otrzymuje kogoś, kogo spodziewał się za rok – klasowego snajpera. Podpisując dwuletni kontrakt z Czerwonymi Diabłami zakładam, że nie jest to plan długoterminowy. Oczywiście, Ronaldo udowadnia, że wiek to tylko liczba i wciąż prezentuje wysoki poziom, ale bazowanie na dłuższą metę na 36-letnim piłkarzu może być niemożliwa. Kiedy przygoda Portugalczyka dobiegnie końca, Czerwone Diabły będą potrzebować gotowego następcy. A do tej pory konkurencja na światowym rynku zdąży zainteresować się, a nawet pozyskać elitarnych graczy takich jak Erling Haaland czy Harry Kane.
Tym, kto zastąpi wówczas Portugalczyka, może zostać Mason Greenwood. Docelowo młody Anglik szykowany jest na pozycję numer „9”. Przybycie do klubu ex-piłkarza Juve sprawi, że okazji do występowania i oswajania się z rolą napastnika będzie znacznie mniej. Gdy Cristiano Ronaldo wychodzi na mecz w podstawowym składzie, zazwyczaj się go nie zmienia. To ogranicza zdecydowanie liczbę minut, którą Greenwood będzie w stanie rozegrać. Trzeba też pamiętać, że Solskjaerowi zależy na odpowiednim jego odpowiednim rozwoju i za jego kadencji rozegrał w barwach Czerwonych Diabłów ponad sto występów. Poza tym na korzyść Anglika przemawia fakt jego przebojowości i możliwości występów na skrzydłach. Norweski menedżer powinien znaleźć odpowiednie rozwiązanie tej sytuacji w taki sposób, by Anglik nie ucierpiał, a wyłącznie zyskał na tym transferze.
Również interesuje rola Edinsona Cavaniego. Jak donoszą media ani klub, ani sam piłkarz nie są zainteresowani odejściem Urugwajczyka z klubu. Podpisanie nowego kontraktu przez 35-letniego snajpera i zakup Ronaldo zestawione razem wydają się kompletnie nielogiczne. Gdyby wcześniej wiadomo było o planowanych przenosinach Ronaldo, prawdopodobnie rozstano by się z Cavanim. Solskjaerowi bardzo zależało na pozostaniu reprezentanta Urugwaju, więc musi teraz poradzić sobie z tym kłopotem bogactwa. Do rozegrania są rozgrywki ligowe, Puchar Anglii, EFL Cup oraz Liga Mistrzów. Multum spotkań, które z czasem będą co trzy-cztery dni. Rotacja będzie koniecznością, więc zawodnicy swoje szanse dostaną. Pytanie, czy tyle im wystarczy.
Tym transferem Manchester United marketingowo wykonał strzał w dziesiątkę, tak samo jak Premier League zyska na prestiżu. Jednak czerwona część Manchesteru zainteresowana jest wyłącznie na aspekcie sportowym. Ronaldo nie boi się wyzwań, a przywrócenie Czerwonych Diabłów do zdobywania tytułów będzie jednym z nich. Rywalizacja o tytuł króla strzelców całej ligi zapowiada się jeszcze ciekawiej. Portugalczyk i jego konkurencja takich postaci jak Lukaku, Kane i wielu innych zapewni nam wspaniałe emocje. Letnie okienko transferowe z 2021 roku już przeszło do historii, a to nie koniec! W ciągu najbliższych dni ważyć się będą losy transferu Kyliana Mbappe z PSG do Realu Madryt. To fantastyczny i nieprzewidywalny okres dla każdego fana piłki na całym świecie.
Dodaj komentarz